Tak jak zapowiadałam w poście dotyczącym porównania stanu włosów w maju przygotowałam dla Was relację z mojej ostatniej wizyty u fryzjera. Zapraszam do czytania.
Odwiedziłam fryzjera 16.05.2012r. Wizytę planowałam już wcześniej, ale z powodu dużej ilości nauki na studiach musiałam odkładać ją aż do połowy maja.
Dlaczego zdecydowałam się na ścięcie:
Pomysł podcięcia końcówek więcej niż 1cm motał się w mojej głowie od dawna. W sumie do czasu kiedy zaczęłam intensywnie dbać o włosy, czyli ta ideaa urodziła się już 8 miesięcy temu. Jednak zrealizowałam ją dopiero teraz.
Najpierw chciałam zobaczyć co uda się stworzyć z moich sianowatych włosów, gdy zacznę je odpowiednio pielęgnować. Okazało się, że są to delikatne fale, które po odpowiednich zabiegach wyglądały dość przyzwoicie. Następnie postanowiłam podcinać końcówki samodzielnie i stopniowo, po 2cm miesięcznie, żeby nie stracić wiele z długości. Jednak efekty były mało zadowalające i końce nadal wyglądały jak postrzępione. Moje włosy nie były podcinane od roku przez co stały się nierówne, bardzo rozdwojone i suche. Smutno było patrzeć na takie włoski i oglądając zdjęcia porównujące ich stan z każdego miesiąca coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że muszę je pożadnie ukrócić.
Z pomocą przyszedł mi zabieg Prostowania Włosów Encanto. Zdecydowałam się na niego, nie po to aby mieć proste włosy, lecz aby odbudować zniszczone fragmenty, wypełnić uszkodzone miejsca keratyną i uzyskać w efekcie ładne końcówki. Zabieg stworzył iluzję zdrowszych i lśniących włosków, co dało mi czas na wykorzystanie kilku metod przyspieszających porost (Ampułki Radical, masaż skalpu, drożdże, wcierka Jantar, olej Khadi, itp) w ten sposób zyskałam ok. 5-6cm ładnych u nasady włosów, które mogłam skrócić przy końcach bez martwienia się o to, że będą wyglądały na bardzo krótkie. :D
Jakie były moje oczekiwania:
Najważniejsze było dla mnie to, żeby włosy wyglądały na równe i zdrowe. Chciałam pozbyć się wycieniowanego ogonka połamanych i rozdwojonych włosów. Miałam nadzieję, że dzięki temu fryzura będzie wyglądała na gęstszą i bardziej zadbaną, a ja nareszcie zacznę zapuszczać równe i nierozdwojone włoski. Nie chciałam bardzo kombinować z cieniowaniem, grzywka i asymetrią, ponieważ priorytetem jest dla mnie uzyskać wymarzoną długość. Później będę się zastanawiać jak je cieniować i jaka fryzura będzie najlepsza teraz zdecydowanie bardziej praktyczne będą równe, niewycieniowane końce obcięte na delikatne półkole.
Czy jestem zadowolona z efekt:
Po wyjściu od fryzjera i oglądnięciu się w lustrze byłam oczarowana wyglądem moich włosów. Nareszcie jestem właścicielką równych końcówek. Wyglądają na dużo zdrowsze i mocne. Dopiero teraz widać wysiłek jaki włożyłam w ich pielęgnację. Są naprawdę zadbanymi włosami i wiele osób to zaczęło zauważać (niestety dopiero teraz, gdy podcięłam końce).
Do tego efekty Keratyny są dużo bardziej spektakularne (według mnie oczywiście), bo milej jest patrzeć na proste, równiutkie i trochę krótsze włoski niż na proste, nierówne i długie.
Po upływie pierwszego oczarowania, oglądnięciu zdjęć i dokładnie końcówek odnalazłam kilka minusów. Gdy patrzymy na włosy od tylu to możemy zauważyć, że półkole jest nierówne i są one krótsze z jednej strony. Z przodu trochę się dziwnie układają, ponieważ fryzjerka wycieniowała mi delikatnie jedna stronę (o zgrozo..) brzytwą, niestety nie zdążyłam na czas krzyknąć: "Nie.." Z tego powodu zapłaciłam tylko 1/3 ceny. Ten incydent nie pozwala mi spać spokojnie i żyję w przekonaniu, że teraz będą się z tym miejscu bardziej rozdwajać :p
Gdy oglądnęłam końcówki to zauważyłam, że te większość włosów z tyłu głowy jest zdrowych i równych, natomiast na najbardziej przednich pasmach są jeszcze rozdwojone niedobitki, dość sporo.
Jakie są dalsze plany:
-Na pewno kupię nożyczki fryzjerskie i w pierwszej kolejności pozbędę się tych rozdwojonych końcóweczek z przednich pasm.Wycinając je pojedyńczo.
-Nie chcę obcinać włosów przez wakacje, podetnę je dopiero we wrześniu lub w październiku (być może u fryzjera).
-Przez cały okres wakacyjny będę stosowała wszelkie znane mi metody, żeby przyspieszyć wzrost włosów i wyhodować nowe Baby Hari.
-Staram się teraz chronić włosy przed urazami mechanicznymi, dobrze zabezpieczać końcówki i nawilżać je, żeby się mniej rozdwajały.
A oto zdjęcia przed i po wizycie u fryzjera:
Jak Wam się podoba i czy warto było aż tyle ścinać..
Macie problemy z rozdwajającymi się końcówkami? Jestem bardzo ciekawa jakie są Wasze patenty na to żeby chronić włosy przed rozszczepem podłużnym? Piszcie!
Pozdrawiam,
Cari
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Włosowe przygody. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Włosowe przygody. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 10 czerwca 2012
piątek, 8 czerwca 2012
Maj- porównanie stanu włosów
Dla moich włosów maj był miesiącem intensywnego wzrostu. W tym czasie piłam drożdże i używałam olejku Khadi, którego recenzja już wkrótce oraz podcięłam końcówki ok. 5cm- tak jak zapowiadałam w tamtym miesiącu. Przygotujcie się na Relację z wizyty u fryzjera i zdjęcia krótkich włosów.
Jak zachowują się włosy po dwóch miesiącach od Zabiegu Keratynowego Prostowania:
Włosy nadal są prościutkie, na zdjęciach możecie zobaczyć jak wyglądają po wyschnięciu bez użycia suszarki. Nie używam prostownicy.
Efekty tego zabiegu są naprawdę bardzo dobre. Producent obiecuje, że będą się utrzymywały od trzech miesięcy nawet do pół roku. Zobaczymy jak będzie u mnie. Teraz minęły dwa miesiące, a one są gładkie, lśniące, sprężyste i bardzo miękkie. Nadal nie są poddane na skręcanie, próbowałam je dwa razy trochę podkręcić, ale fale wychodziły marne i szybko się prostowały. Niestety postrzępione końcówki trochę psują efekt, ale już niedługo zobaczycie jak wygląda moja nowa, prosta i zdrowa fryzurka.
Niestety nadal męczy mnie wizualnie zmniejszona objętość włosów jaką mam po tym zabiegu, ale teraz jest już o wiele lepiej niż było na początku, a pierwsze dwa tygodnie po zabiegu były z tego powodu bardzo ciężkie dla mnie.
POLECAM ten zabieg tym, którzy chcą mieć proste i zdrowo wyglądające włosy bez używania prostownic. Jak same widzicie efekt po dwóch miesiącach bez zmian, wciąż zadowalający.
Trochę o kondycji moich włosów:
Jednym z moich największych problemów są nierówne i postrzępione końcówki, które się dodatkowo rozdwajają co powoduje, że włosy wyglądają na rzadkie i zniszczone. Mogę również ponarzekać trochę na objętość, która po Encanto jest mniejsza niż normalnie i wydaje mi się, że ilość włosów się zmniejszyła. Ale to tylko iluzja keratyny i mam nadzieję, że z miesiąca na miesiąc sytuacja będzie się poprawiać.
Poza tymi dwoma szczegółami jestem zadowolona ze stanu moich włosów. Mam sporo nowych Baby Hair, a kosmyki są gładkie i bardzo miłe w dotyku. Jestem pozytywnie nastawiona do dalszej pielęgnacji :)
Pierwsze zdjęcie z 08.04.12, natomiast drugie 16.05.12, wiec ponad miesiąc minął:
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając --> tu!
Więcej na temat włosów możecie znaleźć --> TUTAJ
Jak zachowują się włosy po dwóch miesiącach od Zabiegu Keratynowego Prostowania:
Włosy nadal są prościutkie, na zdjęciach możecie zobaczyć jak wyglądają po wyschnięciu bez użycia suszarki. Nie używam prostownicy.
Efekty tego zabiegu są naprawdę bardzo dobre. Producent obiecuje, że będą się utrzymywały od trzech miesięcy nawet do pół roku. Zobaczymy jak będzie u mnie. Teraz minęły dwa miesiące, a one są gładkie, lśniące, sprężyste i bardzo miękkie. Nadal nie są poddane na skręcanie, próbowałam je dwa razy trochę podkręcić, ale fale wychodziły marne i szybko się prostowały. Niestety postrzępione końcówki trochę psują efekt, ale już niedługo zobaczycie jak wygląda moja nowa, prosta i zdrowa fryzurka.
Niestety nadal męczy mnie wizualnie zmniejszona objętość włosów jaką mam po tym zabiegu, ale teraz jest już o wiele lepiej niż było na początku, a pierwsze dwa tygodnie po zabiegu były z tego powodu bardzo ciężkie dla mnie.
POLECAM ten zabieg tym, którzy chcą mieć proste i zdrowo wyglądające włosy bez używania prostownic. Jak same widzicie efekt po dwóch miesiącach bez zmian, wciąż zadowalający.
Trochę o kondycji moich włosów:
Jednym z moich największych problemów są nierówne i postrzępione końcówki, które się dodatkowo rozdwajają co powoduje, że włosy wyglądają na rzadkie i zniszczone. Mogę również ponarzekać trochę na objętość, która po Encanto jest mniejsza niż normalnie i wydaje mi się, że ilość włosów się zmniejszyła. Ale to tylko iluzja keratyny i mam nadzieję, że z miesiąca na miesiąc sytuacja będzie się poprawiać.
Poza tymi dwoma szczegółami jestem zadowolona ze stanu moich włosów. Mam sporo nowych Baby Hair, a kosmyki są gładkie i bardzo miłe w dotyku. Jestem pozytywnie nastawiona do dalszej pielęgnacji :)
Pierwsze zdjęcie z 08.04.12, natomiast drugie 16.05.12, wiec ponad miesiąc minął:
Na zdjęciach widać, że włosy są dłuższe, ale niestety zniszczone końcówki odbierają mi wiele uroku.
Więcej na temat włosów możecie znaleźć --> TUTAJ
Pozdrawiam,
Cari
wtorek, 5 czerwca 2012
Włosy rosną jak na drożdżach- podsumowanie po miesiącu
Witam serdecznie i zapraszam na podsumowanie miesięcznej akcji polegającej na wspomaganiu wzrostu włosów przez picie drożdży. Post dotyczący początku akcji znajdziecie tutaj.
Zanim przejdę do relacji chciałabym serdecznie przeprosić Was za nieobecność spowodowaną fatalnym zbiegiem okoliczność.
Pierwszy tydzień nie pisałam ponieważ miałam ważne zaliczenia, w następnym problemy z dostępem do Internetu, a później już tylko gorzej, ponieważ dysk twardy mojego laptopa zakończył swój żywot i zostałam przez długi czas pozbawiona możliwości pisania bloga. Niestety proces odzyskiwania danych, przesłania zepsutego dysku do firmy, która go wyprodukowała, oczekiwanie na zaakceptowanie gwarancji i odesłanie nowego dysk zajęły więcej czasu niż się spodziewałam. Ale już jestem i wracam do relacji moich starań o piękne włosy i całą resztę otoczki kobiecości.
Jak przebiegała akcja:
W czasie jednego miesiąca (od 10 kwietnia do 10 maja) piłam codziennie kubeczek mieszaniny złożonej z rozpuszczonej w wodzie połowy paczki drożdży piekarniczych. Dodatkowo co dwa dni nakładałam na skórę głowy olejek Khadi.
Przyrost włosów:
Pasemko kontrolne przed akcją miało długość ok. 42cm natomiast po miesiącu już ok. 45cm. Jest mi trudno jednoznacznie ocenić przyrost, ponieważ biorę pod uwagę błędy, które mogłam popełnić w czasie mierzenia (np. zmierzyć grubszy pęczek włosów niż za pierwszym razem) dlatego uśredniam wynik i oceniam go na ok. 2,5cm.
Sądzę, że to dość dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że włoski rosną średnio ok. 1cm miesięcznie, a dodatkowo moje nigdy nie wykazywały tendencji do szybkiego wzrostu, więc oceniam mój standardowy przyrost na ok. 1cm miesięcznie (taki jak przeciętna dziewczyna)
Baby Hari:
Po miesiącu pojawiło się ich bardzo dużo. Po wyschnięciu włosów tworzą wokół mojej głowy puszysty wianuszek/aureolkę. Na szczęście po jakimś czasie dają się ujarzmić. Cieszę się, że dzięki drożdżom i olejkowi udało się pobudzić skórę głowy i mieszki włosowe do produkcji nowych włosów. Te nowe i malutkie włosy będą kiedyś długie i pozwolą mi osiągnąć bujniejszą fryzurę.
Zmniejszone przetłuszczanie:
Nie zauważyłam takiego wpływu drożdży na moją skórę wyjadę mi się, że produkcja sebum i łoju została na takim samym poziomie. Myłam włosy tradycyjnie, codziennie delikatnym szamponem.
Poprawa cery i wysyp niedoskonałości:
Nie miałam wysypu, a moja skóra nie bardzo się zmieniła..
Sądzę, że jest to spowodowane tym, że przez pół roku stosowałam pokrzywę i bratka, które powodują oczyszczenie skóry z toksyn i dzięki nim drożdże nie miały czego z mojej skóry wypierać na zewnątrz.
Poprawa stanu paznokci:
Nie zauważyłam, ponieważ mam długie i mocne..
Ale jak na złość złamałam w tamtym czasie 3 z nich u lewej ręki i wydawało mi się, że szybciej odrastają niż normalnie. Dlatego apeluje: gdy złamiecie paznokcia pijcie drożdże, a dorośnie szybciej i dodatkowo wzmocnicie wasze włosy :*
Inne obserwacje:
Wydaje mi się, że włosy stały się mocniejsze i mnie wypadają.
A oto zdjęcie do porównania:
Czerwona kreska to poziom 10 niebieskiego paska na bluzce na obu zdjęciach pozwala lepiej ocenić przyrost.
Moim zdaniem najdłuższe pasmo wystaje te 2,5cm za kreskę, a te krótsze i rzadsze już prawie jej dotykają, więc jest dowód, że urosły troszkę więcej. :)
Jak oceniacie przyrost?
Myślcie, że warto się tyle strać, żeby urosły choć trochę więcej?
Serdecznie pozdrawiam,
Cari
Zanim przejdę do relacji chciałabym serdecznie przeprosić Was za nieobecność spowodowaną fatalnym zbiegiem okoliczność.
Pierwszy tydzień nie pisałam ponieważ miałam ważne zaliczenia, w następnym problemy z dostępem do Internetu, a później już tylko gorzej, ponieważ dysk twardy mojego laptopa zakończył swój żywot i zostałam przez długi czas pozbawiona możliwości pisania bloga. Niestety proces odzyskiwania danych, przesłania zepsutego dysku do firmy, która go wyprodukowała, oczekiwanie na zaakceptowanie gwarancji i odesłanie nowego dysk zajęły więcej czasu niż się spodziewałam. Ale już jestem i wracam do relacji moich starań o piękne włosy i całą resztę otoczki kobiecości.
Jak przebiegała akcja:
W czasie jednego miesiąca (od 10 kwietnia do 10 maja) piłam codziennie kubeczek mieszaniny złożonej z rozpuszczonej w wodzie połowy paczki drożdży piekarniczych. Dodatkowo co dwa dni nakładałam na skórę głowy olejek Khadi.
Przyrost włosów:
Pasemko kontrolne przed akcją miało długość ok. 42cm natomiast po miesiącu już ok. 45cm. Jest mi trudno jednoznacznie ocenić przyrost, ponieważ biorę pod uwagę błędy, które mogłam popełnić w czasie mierzenia (np. zmierzyć grubszy pęczek włosów niż za pierwszym razem) dlatego uśredniam wynik i oceniam go na ok. 2,5cm.
Sądzę, że to dość dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że włoski rosną średnio ok. 1cm miesięcznie, a dodatkowo moje nigdy nie wykazywały tendencji do szybkiego wzrostu, więc oceniam mój standardowy przyrost na ok. 1cm miesięcznie (taki jak przeciętna dziewczyna)
Baby Hari:
Po miesiącu pojawiło się ich bardzo dużo. Po wyschnięciu włosów tworzą wokół mojej głowy puszysty wianuszek/aureolkę. Na szczęście po jakimś czasie dają się ujarzmić. Cieszę się, że dzięki drożdżom i olejkowi udało się pobudzić skórę głowy i mieszki włosowe do produkcji nowych włosów. Te nowe i malutkie włosy będą kiedyś długie i pozwolą mi osiągnąć bujniejszą fryzurę.
Zmniejszone przetłuszczanie:
Nie zauważyłam takiego wpływu drożdży na moją skórę wyjadę mi się, że produkcja sebum i łoju została na takim samym poziomie. Myłam włosy tradycyjnie, codziennie delikatnym szamponem.
Poprawa cery i wysyp niedoskonałości:
Nie miałam wysypu, a moja skóra nie bardzo się zmieniła..
Sądzę, że jest to spowodowane tym, że przez pół roku stosowałam pokrzywę i bratka, które powodują oczyszczenie skóry z toksyn i dzięki nim drożdże nie miały czego z mojej skóry wypierać na zewnątrz.
Poprawa stanu paznokci:
Nie zauważyłam, ponieważ mam długie i mocne..
Ale jak na złość złamałam w tamtym czasie 3 z nich u lewej ręki i wydawało mi się, że szybciej odrastają niż normalnie. Dlatego apeluje: gdy złamiecie paznokcia pijcie drożdże, a dorośnie szybciej i dodatkowo wzmocnicie wasze włosy :*
Inne obserwacje:
Wydaje mi się, że włosy stały się mocniejsze i mnie wypadają.
A oto zdjęcie do porównania:
Czerwona kreska to poziom 10 niebieskiego paska na bluzce na obu zdjęciach pozwala lepiej ocenić przyrost.
Moim zdaniem najdłuższe pasmo wystaje te 2,5cm za kreskę, a te krótsze i rzadsze już prawie jej dotykają, więc jest dowód, że urosły troszkę więcej. :)
Jak oceniacie przyrost?
Myślcie, że warto się tyle strać, żeby urosły choć trochę więcej?
Serdecznie pozdrawiam,
Cari
środa, 18 kwietnia 2012
Moja pielęgnacja włosów - post wstępny
Pielęgnacja włosów to bardzo trudny temat. Od zawsze marzyłam, żeby mieć piękne i długie fale. Byłam gotowa zrobić bardzo wiele, żeby to osiągnąć, ale nigdy nikt nie powiedział mi jak poprawnie i efektywnie dbać o włosy, tak żeby moje wysiłki nie poszły na marne, a włosy były lśniące i zdrowe.
Pewnego razu gdy miałam kilka dni, które mogłam przeznaczyć tylko i wyłącznie dla siebie, postanowiłam odkryć tą tajemnicę (bo przecież musi być jakiś sposób). Zajęło mi to bardzo dużo czasu. Przeczytałam wiele wątków na wizażu, przeróżne strony internetowe i blogi, a od informacji zakręciło mi się w głowie. Było tego wszystkiego tak dużo, że nie wiedziałam od czego powinnam zacząć. Wiele wskazówek i pomysłów, ale brak planu na realizację.
Bardzo trudne było dla mnie wybranie konkretnych kosmetyków z wielu "cudownie działających" co wiązało się nie tylko ze zdecydowaniem się na konkretną firmę, lecz również z wydatkami finansowymi. Na szczęście udało mi się pozbierać wszystkie nowinki i scalić je w bardziej jasne reguły na podstawie których miała się rozwijać moja pielęgnacja włosów.
Postanowiłam przedstawić moją pielęgnację włosów w sekcjach tematycznych, które będę pomocne dla Was jak i również dla mnie. Zamierzam stopniowo rozwijać, rozbudowywać, uzupełniać tematy o nowe informację, recenzję produktów i spostrzeżenia, tak aby wszystko było łatwo dostępne i jasne do zrozumienia dla osób, które np. pierwszy raz czytają na temat efektywnego dbania o włosy.
Link do tego posta będzie w zakładce "Włosowe Przygody"
W poszczególne sekcje będzie można w przyszłości klikać, aby dowiedzieć się więcej na wybrany temat.
W mojej pielęgnacji posiadam kosmetyki z każdej z tych kategorii i stosuję je według ustalonego na tydzień GRAFIKU co pozwala mi zachować systematyczność, która jest bardzo ważna.
PLAN EFEKTYWNEJ PIELĘGNACJI WŁOSÓW
SEKCJE TEMATYCZNE:
1. Zabiegi mechaniczne na włosach
- To w jaki sposób szczotkujemy, myjemy i traktujemy Nasze włoski każdego dnia ma wpływ na ich kondycję i stan. W zamierzaniu będzie można znaleźć tu informacje o tym co i w jaki sposób należy robić z włosami, a jakich sytuacji należy unikać.
2. Szampon oczyszczający
- Jest to szampon pozwalający dokładnie oczyścić włosy z zanieczyszczeń. Stosujemy go np raz na tydzień, aby usunąć wszelkie trudne do usunięcia zanieczyszczenia. Będą tutaj recenzje produktów z tej serii.
3. Szampon delikatny
- Szampon bardzo delikatny bez silnych środków myjących. Do stosowania na codzień gdy często myjemy włosy, aby nie niszczyć ich detergentami.
4. Odżywka do spłukiwania
- Do stosowania po umyciu włosów. Delikatnie odżywia i ułatwia rozczesywanie.
5. Odżywka bez spłukiwania
- Nakładana w celu zabezpieczenia włosów przed uszkodzeniami mechanicznymi.
6. Maska
- Nakładanie maski ma na celu odżywienie i poprawę kondycji włosów.
7. Płukanki do włosów
- Są to substancję o różnym składzie stosowane do spłukiwania włosów po ich umyciu w celu nadania im określonych cech.
8. Wcierki na skalp głowy
- Służą do wcierania w skórę głowy np. aby zatrzymać wypadanie włosów lub przyspieszyć ich wzrost.
9. Mgiełki na włosy
- Spryskujemy nimi włosy aby je wygładzić, nadać im blasku lub zabezpieczyć filtrem UV
10. Oleje do włosów
- Są to różnego rodzaju mieszaniny oleiste, które w małych ilościach nakładamy na całą długość włosów lub tylko na skórę głowy.
11. Produkty do stylizacji
- Produkty, które pozwalają osiągnąć nam określone efekty stylizacyjne np. uniesienie włosów u nasady.
12. Suplementy diety
- Wspomagają nasz organizm od środka uzupełniając wszelkiego rodzaju niedobory i braki. Powodują, że włosy rosną zdrowe i mocne.
13. Sposoby na porost i zgęszczenie włosów
- Będą tutaj patenty, które pozwolą przyspieszyć porost włosów dzięki czemu osiągniemy ich zgęszczenie i bujniejszą czuprynę.
14. Zabiegi stylizacyjne dodatkowe oraz fryzury
- Posiadając ładne włosy należy również zadbać o to żeby odpowiednio się prezentowały. W tej sekcji będzie można znaleźć sposoby ich układania oraz trochę inspirujących fryzur i zabiegów stylizacyjnych.
Uważam, że tak najprościej można przedstawić moja obecną wiedzę na temat włosów, ponieważ pozwala mi to na jej uporządkowanie oraz na logiczne uzupełnianie o dodatkowe informację z biegiem czasu.
Mam nadzieję, że będzie to przydatne dla osób, które szukają czegoś na temat pielęgnacji włosów.
Tutaj aktualny stan moich włosów w porównaniu z ich wyglądem przed pielęgnacją, zaczynałam we wrześniu 2011r
(czyli minęło ok. 7 miesięcy)
Więcej zdjęć włosów i relację z tego tak się stopniowo regenerowały możecie zobaczyć tutaj.
www.allhealthhub.com |
Pewnego razu gdy miałam kilka dni, które mogłam przeznaczyć tylko i wyłącznie dla siebie, postanowiłam odkryć tą tajemnicę (bo przecież musi być jakiś sposób). Zajęło mi to bardzo dużo czasu. Przeczytałam wiele wątków na wizażu, przeróżne strony internetowe i blogi, a od informacji zakręciło mi się w głowie. Było tego wszystkiego tak dużo, że nie wiedziałam od czego powinnam zacząć. Wiele wskazówek i pomysłów, ale brak planu na realizację.
Bardzo trudne było dla mnie wybranie konkretnych kosmetyków z wielu "cudownie działających" co wiązało się nie tylko ze zdecydowaniem się na konkretną firmę, lecz również z wydatkami finansowymi. Na szczęście udało mi się pozbierać wszystkie nowinki i scalić je w bardziej jasne reguły na podstawie których miała się rozwijać moja pielęgnacja włosów.
Postanowiłam przedstawić moją pielęgnację włosów w sekcjach tematycznych, które będę pomocne dla Was jak i również dla mnie. Zamierzam stopniowo rozwijać, rozbudowywać, uzupełniać tematy o nowe informację, recenzję produktów i spostrzeżenia, tak aby wszystko było łatwo dostępne i jasne do zrozumienia dla osób, które np. pierwszy raz czytają na temat efektywnego dbania o włosy.
Link do tego posta będzie w zakładce "Włosowe Przygody"
W poszczególne sekcje będzie można w przyszłości klikać, aby dowiedzieć się więcej na wybrany temat.
http://www.sp3.bytom.pl |
W mojej pielęgnacji posiadam kosmetyki z każdej z tych kategorii i stosuję je według ustalonego na tydzień GRAFIKU co pozwala mi zachować systematyczność, która jest bardzo ważna.
PLAN EFEKTYWNEJ PIELĘGNACJI WŁOSÓW
SEKCJE TEMATYCZNE:
1. Zabiegi mechaniczne na włosach
- To w jaki sposób szczotkujemy, myjemy i traktujemy Nasze włoski każdego dnia ma wpływ na ich kondycję i stan. W zamierzaniu będzie można znaleźć tu informacje o tym co i w jaki sposób należy robić z włosami, a jakich sytuacji należy unikać.
2. Szampon oczyszczający
- Jest to szampon pozwalający dokładnie oczyścić włosy z zanieczyszczeń. Stosujemy go np raz na tydzień, aby usunąć wszelkie trudne do usunięcia zanieczyszczenia. Będą tutaj recenzje produktów z tej serii.
3. Szampon delikatny
- Szampon bardzo delikatny bez silnych środków myjących. Do stosowania na codzień gdy często myjemy włosy, aby nie niszczyć ich detergentami.
4. Odżywka do spłukiwania
- Do stosowania po umyciu włosów. Delikatnie odżywia i ułatwia rozczesywanie.
5. Odżywka bez spłukiwania
- Nakładana w celu zabezpieczenia włosów przed uszkodzeniami mechanicznymi.
6. Maska
- Nakładanie maski ma na celu odżywienie i poprawę kondycji włosów.
7. Płukanki do włosów
- Są to substancję o różnym składzie stosowane do spłukiwania włosów po ich umyciu w celu nadania im określonych cech.
8. Wcierki na skalp głowy
- Służą do wcierania w skórę głowy np. aby zatrzymać wypadanie włosów lub przyspieszyć ich wzrost.
9. Mgiełki na włosy
- Spryskujemy nimi włosy aby je wygładzić, nadać im blasku lub zabezpieczyć filtrem UV
10. Oleje do włosów
- Są to różnego rodzaju mieszaniny oleiste, które w małych ilościach nakładamy na całą długość włosów lub tylko na skórę głowy.
11. Produkty do stylizacji
- Produkty, które pozwalają osiągnąć nam określone efekty stylizacyjne np. uniesienie włosów u nasady.
12. Suplementy diety
- Wspomagają nasz organizm od środka uzupełniając wszelkiego rodzaju niedobory i braki. Powodują, że włosy rosną zdrowe i mocne.
13. Sposoby na porost i zgęszczenie włosów
- Będą tutaj patenty, które pozwolą przyspieszyć porost włosów dzięki czemu osiągniemy ich zgęszczenie i bujniejszą czuprynę.
14. Zabiegi stylizacyjne dodatkowe oraz fryzury
- Posiadając ładne włosy należy również zadbać o to żeby odpowiednio się prezentowały. W tej sekcji będzie można znaleźć sposoby ich układania oraz trochę inspirujących fryzur i zabiegów stylizacyjnych.
Uważam, że tak najprościej można przedstawić moja obecną wiedzę na temat włosów, ponieważ pozwala mi to na jej uporządkowanie oraz na logiczne uzupełnianie o dodatkowe informację z biegiem czasu.
Mam nadzieję, że będzie to przydatne dla osób, które szukają czegoś na temat pielęgnacji włosów.
Tutaj aktualny stan moich włosów w porównaniu z ich wyglądem przed pielęgnacją, zaczynałam we wrześniu 2011r
(czyli minęło ok. 7 miesięcy)
Więcej zdjęć włosów i relację z tego tak się stopniowo regenerowały możecie zobaczyć tutaj.
wtorek, 10 kwietnia 2012
Włosy rosną jak na drożdżach
Akacja "Włosy rosną jak na drożdżach" jest zorganizowana przez Anwen.
Jest to powtórka z rozrywki, ponieważ wiele dziewczyn bierze w niej udział już po raz drugi.
Ja postanowiłam dołączyć w tym rzucie i razem z innymi pić codziennie kubeczek rozpuszczonych w wodzie drożdży. Mniamm..
Akcja polega na:
spożywaniu rozpuszczonych w wodzie drożdży od 10 kwietnia do 9 maja czyli przez miesiąc.
A co robimy z drożdżami?
"Od 1/4 kostki do 1 kostki (Ilość grzybów jaka rozpuszczamy zależy od Nas. Drożdże są sprzedawane w kostkach, możemy rozpuścić cała i wypić na raz lub tylko połowę a resztę zostawić na inny dzień.) zalewamy gorącą wodą (wrzucamy rozkruszone drożdże do kubeczka i zalewamy wrzątkiem z czajnika, mieszamy, najlepiej przykryć i czekamy aż troszkę się ochłodzą). Po kilkunastu minutach możemy pić lub dorzucić jakieś nasze ulubione dodatki - co tylko chcemy! mleko, kakao, kawę, kostkę rosołową, miód czy też owoce."- wypowiedź Anwen
Ja osobiście będę pić pół kostki drożdży dziennie (może kiedyś dojdę do całej jednej kostki) i nic nie dodaje, zabijam grzyby gorącą wodą, czekam aż wywar troszkę ostygnie i wypijam z zatkanym nosem. Wcześniej, żeby sobie jakoś umilić dodawałam kakao, ale już przestałam się w to bawić. Teraz pijam hardcorowo.
Moje doświadczenia z drożdżakami?
Już kiedyś je stosowałam i wydawało mi się, że miałam większy przyrost, ale nie mierzyłam pasemka kontrolnego i ścięłam włosy w czasie stosowania więc nie wiem ile urosły.
Teraz już zmierzyłam, zrobiłam zdjęcie w dniu w którym zaczynamy i nie będę ich obcinać.
A ile cm mają moje włosy?
Mierzyłam pasemko kontrolne i ma ono - 42 cm
Pasemko znajduję się na wysokości chrząstki tragus mojego lewego ucha. (piszę aby nie zapomnieć)
Dodatkowo:
Poza piciem drożdży będę stosowała moją standardową pielęgnację włosów.
A dodatkowo zamierzam używać olejku Khadi w tym miesiącu (chciałam go testować samodzielnie, ale skoro trafiły się drożdże to połączę ich działanie)
Oto zdjęcie włosów na początku akcji:
Zapraszam na podsumowanie akcji ---> TUTAJ
Co myślicie o stosowaniu olejku i drożdży razem czy lepiej używać ich oddzielnie, żeby ocenić jak działają osobno?
Pozdrawiam,
Cari
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Kwiecień - porównanie miesięczne stanu włosów.
Od ostatniego porównania minął już miesiąc więc czas na aktualizację.
Teraz z Kwietniu w porównaniu będziecie mogły oglądnąć proste włosy, które są ok. 30 dni po Keratynowym Prostowaniu.
Włosy zachowują się po zabiegu bardzo dobrze:
-są nadal jak druty (choć widzę że na końcówkach keratyna zaczyna się wypłukiwać),
-lśnią i błyszczą,
-są gładkie i przyjemne w dotyku,
-dobrze się układają,
-nie sprawiają problemów odstających kłaczków.
A teraz kilka negatywnych obserwacji:
-przyznaję, że taka fryzura już mi się naprawdę znudziła,
-moim zdaniem są ciągle przyklapnięte u nasady,
-tęsknię za objętością jaką miały moje falowane, naturalne włosy,
-nadal jest ich wizualnie mało (niestety widzą to znajomi i pytają co się stało z moimi włosami, bo kiedyś miałam dużo więcej)
Trochę o kondycji moich włosów:
-Widzę, że pragną spotkania z fryzjerem. Potrzebuję pozbyć się tej ogromnej ilości rozdwojonych końcówek, które spotykam, gdy uważnie się przyglądam (znajduję nawet bohaterów, którzy są "rozdwojeni" 5-krotnie, a obecny rekord to końcówka z 8-mioma zakończeniami) Tak sytuacja woła o pomstę do nieba.
Dodatkowo włosy na końcówkach nierówne i przerzedzone. Zastanawiam się nad ścięciem nawet 5 cm (szaleństwo!) choć wydaje mi się, że powinno być więcej, bo pozbycie się takiego pasma to jednak za mało dla moich kłaczków, żeby wyeliminować problem rozdwojonych końców. One są wszędzie.
-Używałam w tym miesiącu Ampułek Radical, aby przyspieszyć porost. Przygotowuję recenzję ze zdjęciami.
Zapraszam na zdjęcia. Niestety nie są tradycyjnie w białej koszulce, bo nie zabrałam jej ze sobą do domu. Światło jest średnie tak jak jakość, ale mam nadzieję, że uda Wam się zobaczyć różnicę.
Zdjęcie pierwsze 06.03.2012r, a drugie 08.04.2012r.
Zapraszam na zdjęcia z następnego okresu zmian: kwiecień/maj
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając --> tu!
Więcej na temat włosów możecie znaleźć --> TUTAJ
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
Teraz z Kwietniu w porównaniu będziecie mogły oglądnąć proste włosy, które są ok. 30 dni po Keratynowym Prostowaniu.
Włosy zachowują się po zabiegu bardzo dobrze:
-są nadal jak druty (choć widzę że na końcówkach keratyna zaczyna się wypłukiwać),
-lśnią i błyszczą,
-są gładkie i przyjemne w dotyku,
-dobrze się układają,
-nie sprawiają problemów odstających kłaczków.
A teraz kilka negatywnych obserwacji:
-przyznaję, że taka fryzura już mi się naprawdę znudziła,
-moim zdaniem są ciągle przyklapnięte u nasady,
-tęsknię za objętością jaką miały moje falowane, naturalne włosy,
-nadal jest ich wizualnie mało (niestety widzą to znajomi i pytają co się stało z moimi włosami, bo kiedyś miałam dużo więcej)
Trochę o kondycji moich włosów:
-Widzę, że pragną spotkania z fryzjerem. Potrzebuję pozbyć się tej ogromnej ilości rozdwojonych końcówek, które spotykam, gdy uważnie się przyglądam (znajduję nawet bohaterów, którzy są "rozdwojeni" 5-krotnie, a obecny rekord to końcówka z 8-mioma zakończeniami) Tak sytuacja woła o pomstę do nieba.
Dodatkowo włosy na końcówkach nierówne i przerzedzone. Zastanawiam się nad ścięciem nawet 5 cm (szaleństwo!) choć wydaje mi się, że powinno być więcej, bo pozbycie się takiego pasma to jednak za mało dla moich kłaczków, żeby wyeliminować problem rozdwojonych końców. One są wszędzie.
-Używałam w tym miesiącu Ampułek Radical, aby przyspieszyć porost. Przygotowuję recenzję ze zdjęciami.
Zapraszam na zdjęcia. Niestety nie są tradycyjnie w białej koszulce, bo nie zabrałam jej ze sobą do domu. Światło jest średnie tak jak jakość, ale mam nadzieję, że uda Wam się zobaczyć różnicę.
Zdjęcie pierwsze 06.03.2012r, a drugie 08.04.2012r.
Zapraszam na zdjęcia z następnego okresu zmian: kwiecień/maj
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając --> tu!
Więcej na temat włosów możecie znaleźć --> TUTAJ
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
czwartek, 15 marca 2012
Keratynka leci ślinka! Keratynowe Prostowanie Włosów.
We wcześniejszym poście wspominałam Wam o zabiegu Keratynowego Prostowania Włosów, który niedawno zrobiłam. Nadszedł czas, żeby przybliżyć trochę temat tym, którzy nie wiedzą co to jest. A te z Was, które znają taki sposób prostowania będą mogły się dowiedzieć jakie są moje odczucia z tym związane.
Ogólnie o zabiegu:
Są dwa sposoby trwałego prostowania włosów: chemiczny (tak jak trwała tylko, że prostujemy włosy) jest to zabieg prostowania na stałe. Włos są proste cały czas, a potem musimy chodzić na zabiegi doprostowywania odrostów. Jeżeli znów zechcemy mieć nasz naturalny kształt włosów musimy poczekać, aż odrosną i potem ściąć proste końcówki.
Drugi sposób to właśnie keratynka. Jest to prostowanie włosów tymczasowe. Efekty utrzymują się od 3 do 6 miesięcy. Tak długo, aż keratyna się wypłuka. Polega on na wprasowywaniu we włosy keratyny za pomocą prostownicy rozgrzanej do ok. 230stopni.
Cena:
-Można zrobić w salonie fryzjerskim cena od 200zł w górę w zależności od tego jak długie i ile mamy włosów.
-Można zakupić produkty do prostowania w Internecie ok. 250zł i zrobić samemu lub poprosić kogoś, żeby nam zrobił (oczywiście ściśle przestrzegając instrukcji podczas wykonywania zabiegu)
-Ja kupiłam Encanto Brazilian Keratin na Allegro (3 buteleczki) wystarcza na 3 zabiegi na długich włosach, dlatego można się złożyć w 3 osoby i wychodzi ok 80zł na jedną lub odsprzedać resztę produktu. Chyba, że ktoś zamierza prostować więcej niż 1 raz to może sobie zostawić na następne zabiegi.
Produkt:
Zestaw składa się z:
-BRAZILIAN KERATIN CLARYFYING-236ml (szampon)
-BRAZILIAN KERATIN STRAIGTENING TREATMENT-236ml (właściwy preparat prostujący)
-BRAZILIAN POST-TREATMENT CONDITIONER-236ml(odżywka)
-rękawiczki, maseczka ochronna
-instrukcja w języku polskim
Szampon głęboko oczyszczający
Przeznaczony do przygotowania włosów do zabiegu keratynowego prostowania i głębokiej odbudowy. Otwiera łuskę włosa i dogłębnie oczyszcza włos z wszelkich zanieczyszczeń mechanicznych (m.in. pył, kurz) oraz osadów chemicznych (m.in. sól, chlor). Może być stosowany także jako przygotowanie do innych zabiegów wprowadzających substancję do struktury włosa np. koloryzacji.
Przeznaczony do przygotowania włosów do zabiegu keratynowego prostowania i głębokiej odbudowy. Otwiera łuskę włosa i dogłębnie oczyszcza włos z wszelkich zanieczyszczeń mechanicznych (m.in. pył, kurz) oraz osadów chemicznych (m.in. sól, chlor). Może być stosowany także jako przygotowanie do innych zabiegów wprowadzających substancję do struktury włosa np. koloryzacji.
Keratyna
Przeznaczona do trwałego naturalnego prostowania włosów oraz ich równoczesnej głębokiej odbudowy. Jej aktywne składniki - keratyna, wyciągi z roślin, antyoksydanty, witaminy oraz kwasy tłuszczowe - wnikając do włosów przywracając ich naturalną zdrową strukturę, eliminują skręt i dogłębnie je odbudowują. Efekt to naturalnie zdrowe, niepuszące się, proste i lśniące włosy nawet przez 4 miesiące.
Przeznaczona do włosów niesfornych, kręcących się, puszących lub zniszczonych. Może być stosowana zarówno na włosach niepoddawanych wcześniej żadnym zabiegom chemicznym jak i na włosach koloryzowanych, rozjaśnianych czy prostowanych chemicznie.
Przeznaczona do trwałego naturalnego prostowania włosów oraz ich równoczesnej głębokiej odbudowy. Jej aktywne składniki - keratyna, wyciągi z roślin, antyoksydanty, witaminy oraz kwasy tłuszczowe - wnikając do włosów przywracając ich naturalną zdrową strukturę, eliminują skręt i dogłębnie je odbudowują. Efekt to naturalnie zdrowe, niepuszące się, proste i lśniące włosy nawet przez 4 miesiące.
Przeznaczona do włosów niesfornych, kręcących się, puszących lub zniszczonych. Może być stosowana zarówno na włosach niepoddawanych wcześniej żadnym zabiegom chemicznym jak i na włosach koloryzowanych, rozjaśnianych czy prostowanych chemicznie.
Mleczko odżywiające
Zawiera keratynę, kolagen oraz wyciągi z ziół, które nawilżają i zmiękczają włosy jednocześnie nadając im intensywny połysk. Zmniejsza objętość włosów i ułatwia kontrolę nad nimi.Dzięki temu przedłuża i optymalizuje efekty zbiegu keratynowego prostowania włosów i ich głębokiej odbudowy oraz innych zabiegów m.in. koloryzacji. Nie wpływa negatywnie na inne zabiegi wykonane na włosach m.in. koloryzację, rozjaśnienia itp.
Zawiera keratynę, kolagen oraz wyciągi z ziół, które nawilżają i zmiękczają włosy jednocześnie nadając im intensywny połysk. Zmniejsza objętość włosów i ułatwia kontrolę nad nimi.Dzięki temu przedłuża i optymalizuje efekty zbiegu keratynowego prostowania włosów i ich głębokiej odbudowy oraz innych zabiegów m.in. koloryzacji. Nie wpływa negatywnie na inne zabiegi wykonane na włosach m.in. koloryzację, rozjaśnienia itp.
Oto dokładna instrukcja jak przeprowadzić ten zabieg. Moim zdaniem warto dobrze go zrobić, żeby wykorzystać cały potencjał produktu (aby tak było musi nam ktoś pomóc bo sami nie będziemy w stanie dobrze wyprostować włosów gdy mamy długie)
INSTRUKCJA PROSTOWANIA KERATYNOWEGO
(źródło: http://www.sunliss.pl/uploads/files/sunliss_instrukcja.pdf) zmodyfikowania przeze mnie
Zabieg prostowania i odbudowy włosów składa się z 2 etapów:
Etap 1 Aplikacja keratyny
1. Umyj dokładnie włosy szamponem głęboko oczyszczającym 2 razy, spłukaj obficie po każdym
myciu.
2. Odsącz wodę z włosów ręcznikiem, wysusz włosy do 80% jednocześnie czesząc grzebieniem lub szczotką.
3. Wstrząśnij przez chwilę butelką z keratyną, nanieś keratynę pędzlem na niewielką sekcję
włosów, zaczynaj od karku, rozpoczynaj nanoszenie 1-2 cm od nasady, pokryj włosy aż do końcówek,
potem wetrzyj dokładnie dłońmi, szczególnie starannie w końcówki, przeczesz sekcję drobnym grzebieniem
kilka razy (aby równomiernie rozprowadzić produkt i usunąć jego nadmiar), powtórz dla pozostałych sekcji.
4. Po pokryciu całej głowy czesz włosy drobnym grzebieniem przez 5 minut, co chwilę zmieniaj kierunki
czesania. Po zakończeniu czesania odczekaj 15 min. aby włosy wchłonęły produkt.
5. Wysusz włosy do 100% suszarką ustawioną na średnią temperaturę wyciągając je na szczotce. Podczas
suszenia produkt nie powinien odparowywać w postaci mgiełki (jeśli tak się dzieje, zredukuj temperaturę
suszenia). Nie używaj szczotek suszących ponieważ usuwają produkt z włosów.
6. Wyprostuj równomiernie niewielką sekcje włosów prostownicą o temp. 210-230 stopni. Maksymalna wysokość sekcji to 2-3 mm (każdy włos musi zetknąć się z płytkami prostownicy). Zacznij tak blisko nasady jak to możliwe, prostuj aż po same końce. Prostując jednocześnie przeczesuj włosy drobnym grzebieniem, każdą sekcj prostuj 8 razy, powtórz dla pozostałych sekcji. Odczekaj 30 min.
Etap 2: pierwsze zmycie włosów
1. Pierwsze zmycie wykonaj nie wcześniej niż 30 min po zakończeniu zabiegu prostowania i odbudowy
włosów. Umyj dokładnie włosy szamponem oczyszczącym, spłukaj obficie wodą.
2. Nanieś na włosy mleczko odżywiające, dokładnie wmasuj w każdą sekcję
włosów i pozostaw na 5 min, spłukaj chłodną wodą tak aby pozostało 50% odżywki na włosach.
myciu.
2. Odsącz wodę z włosów ręcznikiem, wysusz włosy do 80% jednocześnie czesząc grzebieniem lub szczotką.
3. Wstrząśnij przez chwilę butelką z keratyną, nanieś keratynę pędzlem na niewielką sekcję
włosów, zaczynaj od karku, rozpoczynaj nanoszenie 1-2 cm od nasady, pokryj włosy aż do końcówek,
potem wetrzyj dokładnie dłońmi, szczególnie starannie w końcówki, przeczesz sekcję drobnym grzebieniem
kilka razy (aby równomiernie rozprowadzić produkt i usunąć jego nadmiar), powtórz dla pozostałych sekcji.
4. Po pokryciu całej głowy czesz włosy drobnym grzebieniem przez 5 minut, co chwilę zmieniaj kierunki
czesania. Po zakończeniu czesania odczekaj 15 min. aby włosy wchłonęły produkt.
5. Wysusz włosy do 100% suszarką ustawioną na średnią temperaturę wyciągając je na szczotce. Podczas
suszenia produkt nie powinien odparowywać w postaci mgiełki (jeśli tak się dzieje, zredukuj temperaturę
suszenia). Nie używaj szczotek suszących ponieważ usuwają produkt z włosów.
6. Wyprostuj równomiernie niewielką sekcje włosów prostownicą o temp. 210-230 stopni. Maksymalna wysokość sekcji to 2-3 mm (każdy włos musi zetknąć się z płytkami prostownicy). Zacznij tak blisko nasady jak to możliwe, prostuj aż po same końce. Prostując jednocześnie przeczesuj włosy drobnym grzebieniem, każdą sekcj prostuj 8 razy, powtórz dla pozostałych sekcji. Odczekaj 30 min.
Etap 2: pierwsze zmycie włosów
1. Pierwsze zmycie wykonaj nie wcześniej niż 30 min po zakończeniu zabiegu prostowania i odbudowy
włosów. Umyj dokładnie włosy szamponem oczyszczącym, spłukaj obficie wodą.
2. Nanieś na włosy mleczko odżywiające, dokładnie wmasuj w każdą sekcję
włosów i pozostaw na 5 min, spłukaj chłodną wodą tak aby pozostało 50% odżywki na włosach.
3. Odsącz włosy ręcznikiem i powtórz czynności suszenia i prostowania jak w pierwszym etapie.
4. Wysusz włosy do 100% suszarką ustawioną na średnią temperaturę wyciągając je na szczotce. Podczas
suszenia produkt nie powinien odparowywać w postaci mgiełki (jeśli tak się dzieje, zredukuj temperaturę
suszenia). Nie używaj szczotek suszących ponieważ usuwają produkt z włosów.
suszenia produkt nie powinien odparowywać w postaci mgiełki (jeśli tak się dzieje, zredukuj temperaturę
suszenia). Nie używaj szczotek suszących ponieważ usuwają produkt z włosów.
5.
Wyprostuj równomiernie niewielką sekcje włosów prostownicą o temp.
210-230 stopni. Maksymalna wysokość sekcji to 2-3 mm (każdy włos musi
zetknąć się z płytkami prostownicy). Zacznij tak blisko nasady jak to
możliwe, prostuj aż po same końce. Prostując jednocześnie przeczesuj
włosy drobnym grzebieniem, każdą sekcj prostuj 8 razy, powtórz dla
pozostałych sekcji.
Drugi etap według mnie musi być przeprowadzony tak samo sumiennie jak pierwszy, bo to właśnie mleczko nadaje największy połysk, miękkość i sprężystość. Po pierwszym etapie włosy są takie jakby trochę szorstkie w dotyku.
Uwaga dziewczyny! Nośnikiem keratyny w tym produkcie jest aldehyd mrówkowy (preparat, którym konserwuję się zwłoki) Nawąchałam się go dużo na prosektorium. Ma nieprzyjemny i szczypiący zapach, a co najważniejsze jest szkodliwy dla zdrowia dlatego bezwzględnie gdy będziecie się prostować noście maseczki ochronne i często otwierajcie okno. Najlepiej moim zdaniem byłoby robić zabieg na powietrzu, żeby jak najmniej wdychać tą substancję.
Zabieg trwa bardzo długo i jest męczący. Mi moja współlokatorka robiła go aż 7 godzin (a ma duże doświadczenie w tej dziedzinie) Musicie się uzbroić w cierpliwość i mieć dużo sił.
Dlaczego zdecydowałam się prostować włosy i co mi się podoba w tym zabiegu:
Minusy:
Dlaczego zdecydowałam się prostować włosy i co mi się podoba w tym zabiegu:
- moje włosy potrzebowały właśnie tej głębokiej odbudowy i uzupełnienia zniszczonych fragmentów keratyną,
- włosy wyglądają zdrowo
- chciałam mieć gładką, lśniącą i ogarniętą fryzurkę,
- jestem zadowolona, że nie mam problemu z niesfornymi odstającymi wszędzie włoskami,
- zdecydowanie wyraźniej widać mój naturalny kolor jest jakby podkreślony i zyskał głębie (tak przynajmniej mówią moi znajomi, którzy po zabiegu pytali czy farbowałam wlosy)
- taka fryzura jest mega praktyczna,
- podoba mi się, że wystarczy, że umyję włosy wysuszę albo wyschną same i już wyglądają świetnie z moimi falami było bardzo dużo roboty, aby się ładnie prezentowały,
- nie puszą się wcale gdy jest wilgoć,
- chciałam sprawdzić jak będą wyglądały moje włosy takie proste przez cały czas,
- wydaję mi się, że ta fryzura pozwoli mi się systematycznie pozbywać moich zniszczonych końcówek w niezauważalny sposób.. tzn teraz dzięki keratynie nie widać, że są bardzo zniszczone, a gdy już się wszystko wypłuka to zdążę do tego czasu ściąć sporą część tych bardziej zniszczonych i końcówki będą już same z siebie ładniejsze (diabelski plan)
- moim znajomym podoba się ta zmiana
Minusy:
- tęsknię za moimi nautralnymi włoskami,
- zabieg prostowania trwa długo,
- nie podoba mi się, że włosy nie są puszyste,
- po zabiegu zdecydowanie tracą objętość i wydają jakby ich było mniej,
- na dłuższą metę takie włosy wydają mi się nudne, zawsze tak samo się układają, a loki każdego dnia są inne (raz lepsze raz gorsze, ale zawsze jest inaczej)
- brakuję mi tego, że gdy miałam loki to wyglądało, że mam dość gęste włosy teraz wydało się, że wcale tak nie jest..
A teraz efekty:
Robiłam dwa podejścia do zdjęć, ale niestety wogóle nie udało mi się uchwycić jak bardzo gładkie i lśniące są włosy bo nie było odpowiedniego oświetlenia. Szkoda, że nie widać na zdjęciach jak bardzo zdrowo wyglądają teraz. Ale może jeszcze uda się takie zdjęcie zrobić.
Pierwsze zdjęcie jest zaraz przed prostowaniem, drugie zaraz po zabiegu, a trzecie tydzień po wszystkim.
Pierwsze zdjęcie jest zaraz przed prostowaniem, drugie zaraz po zabiegu, a trzecie tydzień po wszystkim.
Tutaj
-możecie zobaczyć zdjęcia na których udało mi się uchwycić jak odbijają światło.
Tutaj
-możecie zobaczyć jak wyglądają włosy po miesiącu od zabiegu.
Jak Wam się podoba zabieg?
Zdecydowałybyście się na takie prostowanie czy raczej jesteście zadowolone z wyglądu Waszych włosów?
Pozdrawiam,
Cari
sobota, 10 marca 2012
W marcu jak w garncu.
Witam serdecznie kochane!
Bardzo długo mnie nie było. Niestety tak się nieszczęśliwie złożyło, że w weekend przed tak trudnym tygodniem na studiach poważnie się rozchorowałam i pierwsza część tygodnia - leczenie, a druga starania nadrobienia tego to co z powodu choroby lekko się posypało. Teraz czeka mnie nadrabianie zaległości oraz dotrzymanie tępa codzienności.
Mam Wam dużo do opowiadania. Dziś chciałabym pokazać moje włosy z marca. Zdjęcia przedstawiają różnicę z niecałego miesiąca, a to dlatego, że chciałam zrobić fotki jeszcze przed zabiegiem Keratynowego Prostowania. Napiszę o tym w kolejnych postach.
Zapraszam do oglądania, niestety znów jest różnica oświetlenia, ale raczej trudno mi to będzie wyeliminować. Poniżej parę słów o tym co się zmieniło w przeciągu tego miesiąca z włosami.
Zdjęcia pierwsze z 14.02.2012, a drugie 07.03.2012:
Zapraszam na zdjęcia z następnego okresu zmian: marzec/kwiecień
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając -> tu!
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
Bardzo długo mnie nie było. Niestety tak się nieszczęśliwie złożyło, że w weekend przed tak trudnym tygodniem na studiach poważnie się rozchorowałam i pierwsza część tygodnia - leczenie, a druga starania nadrobienia tego to co z powodu choroby lekko się posypało. Teraz czeka mnie nadrabianie zaległości oraz dotrzymanie tępa codzienności.
Mam Wam dużo do opowiadania. Dziś chciałabym pokazać moje włosy z marca. Zdjęcia przedstawiają różnicę z niecałego miesiąca, a to dlatego, że chciałam zrobić fotki jeszcze przed zabiegiem Keratynowego Prostowania. Napiszę o tym w kolejnych postach.
Zapraszam do oglądania, niestety znów jest różnica oświetlenia, ale raczej trudno mi to będzie wyeliminować. Poniżej parę słów o tym co się zmieniło w przeciągu tego miesiąca z włosami.
Zdjęcia pierwsze z 14.02.2012, a drugie 07.03.2012:
W czasie tego miesiąca podcięłam włosy, żeby je wyrównać.Ogólnie to dążę do tego, żeby jak najszybciej ściąć te nierówne i suche końce. Zależy mi również na zgęszczeniu włosów.
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając -> tu!
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
wtorek, 14 lutego 2012
Luty- Walentynkowe Druty.
Teraz jestem już na bieżąco ze stanem moich włosów. Pokażę Wam zdjęcia z dzisiejszego dnia.
Miały gorszy czas i nie uległy moim usilnym staraniom, żeby się zakręcić dlatego nazwałam je --> drutami, a z tego powodu, że dziś Dzień Walentego --> Walentynkowymi Drutami.
Na zdjęciach widać, że urosły. Sięgają tymi swoimi suchymi końcówkami dalej niż w tamtym miesiącu, ale już niedługo ukrócimy im łapki. Zastanawiam się poważnie nad podcięciem ok. 5 cm najbardziej zniszczonej części, żeby je trochę zgęścić i poprawić wygląd.
Zapraszam na zdjęcia (pierwsze z 14.01.12, a drugie z 14.02.12)
Tutaj jeszcze parę zdjęć do porównania z lampą błyskową i bez, żebyście lepiej mogły ocenić ich stan.
Zapraszam na zdjęcia z następnego okresu zmian: luty/marzec
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając -> tu!
Co myślicie o tym, żeby je podciąć radykalnie o ok. 5 cm?
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
Miały gorszy czas i nie uległy moim usilnym staraniom, żeby się zakręcić dlatego nazwałam je --> drutami, a z tego powodu, że dziś Dzień Walentego --> Walentynkowymi Drutami.
Na zdjęciach widać, że urosły. Sięgają tymi swoimi suchymi końcówkami dalej niż w tamtym miesiącu, ale już niedługo ukrócimy im łapki. Zastanawiam się poważnie nad podcięciem ok. 5 cm najbardziej zniszczonej części, żeby je trochę zgęścić i poprawić wygląd.
Zapraszam na zdjęcia (pierwsze z 14.01.12, a drugie z 14.02.12)
Tutaj jeszcze parę zdjęć do porównania z lampą błyskową i bez, żebyście lepiej mogły ocenić ich stan.
Zapraszam na zdjęcia z następnego okresu zmian: luty/marzec
Zobacz historię pielęgnacji od początku klikając -> tu!
Co myślicie o tym, żeby je podciąć radykalnie o ok. 5 cm?
Pozdrawiam,
Cari
Ps. Zdjęcia pochodzą z prywatnego aparatu. Zostały zrobione przez bliskie mi osoby.
Subskrybuj:
Posty (Atom)